Średnio telefon komórkowy wymieniam co 2 lata. Jeśli kupujemy go u swojego operatora, od pewnego czasu można się spotkać z możliwością wykupienia dodatkowego ubezpieczenia. Jest to ubezpieczenie na telefon komórkowy. Czy warto z takiej propozycji korzystać? Jakie są związane z tym koszta? Czy takie ubezpieczenie rzeczywiście będzie działać?

Najbardziej podatnym elementem telefonu komórkowego na uszkodzenia, jest oczywiście wyświetlacz. Jego pęknięcie w wielu przypadkach może utrudniać normalne użytkowanie urządzenia. Posiadanie takiego ubezpieczenia, będzie cię chronić przed własnymi wydatkami, związanymi z wizytą w serwisie i zapłaceniem za wymianę uszkodzonego elementu na nowy. Tutaj pojawia się pytanie o opłacalność wykupu takiego ubezpieczenia. Operacja ta będzie miała sens wyłącznie pod warunkiem, jeśli koszt ubezpieczenia jest niższy, niż cena wymiany wyświetlacza na własną rękę. Tu jednak konieczne będzie przeprowadzenie rozeznania, na które najczęściej nie mamy czasu. Sprzedawcy namawiają nas na to, aby podpisać umowę ubezpieczenia telefonu podczas tej samej wizyty, kiedy przedłużamy abonament i wybieramy telefon. Nie mamy więc szansy na to, aby sprawdzić, jakie są rzeczywiste koszta związane z taką naprawą.

Dlatego, nasze zdanie jest takie, aby z takich ubezpieczeń nie korzystać, jeśli nie daje się nam szansy porównania kosztów. Uważamy, że takie praktyki są nieuczciwe i źle świadczą o sprzedawcach, nakazując tym samym zachowanie wzmożonej czujności przed takimi propozycjami.